BIPBIP

Jeden ze świnoujskich portali, który posiada techniczną możliwość zamieszczania niekontrolowanych przez administratorów, na pozór anonimowych komentarzy, w ostatnim czasie znacząco zwiększył ilość publikacji dotyczących miejskiego szpitala. Poruszane tematy na iswinoujscie – bo o ten portal chodzi – dotyczą zarobków personelu medycznego, dystrybucji publicznych pieniędzy czy obsługi pacjenta. Materiały przedstawione są w sposób jednostronny i każdorazowo krzywdzący: jeśli zarobki – to stanowczo za duże, jeśli pieniądze – to wydawane w niekontrolowany sposób.

Portal nie publikuje często informacji istotnych dla zdrowia pacjentów, choć informacje takie są przesyłane nie tylko ze Szpitala ale także poprzez rzecznika Urzędu Miasta, choćby jedna z ostatnich: odnośnie możliwości wykonania cytologii dla kobiet w dniu ich święta.

Kilka faktów, które mają prawdopodobnie wpływ na ten stan rzeczy:

  1. W dniu 28.02.2019r. w Sądzie Okręgowym w Szczecinie zapadł wyrok nakazujący właścicielowi portalu opublikowanie oświadczenia, w którym przeprasza Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. za publikowanie obraźliwych komentarzy (wyrok jest jeszcze nieprawomocny).
  2. Ruszyły kolejne sprawy o naruszenie dóbr osobistych szpitala przez osoby umieszczające obraźliwe komentarze pod adresem szpitala lub jego personelu na portalu iswinoujscie (publikacja przeprosin na własny koszt osoby szkalującej).
  3. Portal wykazuje się nierzetelnością publikując ten sam artykuł dwukrotnie w znacznych odstępach czasu, gdzie treść jest już nieaktualna a sama forma zbudowania artykułu powoduje kontrowersje:
    -
    publikacja w dniu 12.11.2018, 12:14:53 „Na wynagrodzenia szpital przeznacza ponad 60% swojego budżetu”,

    - publikacja w dniu 10.03.2019, 17:30:17 „Na wynagrodzenia szpital przeznacza ponad 60% swojego budżetu”.
  4. Redakcja portalu nie publikuje sprostowań. Do zamieszczonego na portalu artykułu „Co ma do ukrycia Zarząd Szpitala” (publikacja w dniu 28.10.2018, 19:30:17) wystosowano sprostowanie, z którego wynikało, iż redaktor minął się z prawdą. Sprostowanie nie ukazało się: zarząd wskazał, iż redaktor próbował wywierać nacisk - chodziło o pieniądze, które chciał otrzymać jeszcze przed zwrotem akt z sądu. Dlaczego nie ukazał się ciąg dalszy tej historii? Ostatecznie wskazano, że żądania portalu rodzą koszty ( i to niemałe dla spółki) i tak naprawdę niczego nie wnoszą.

Komu służy wybiórczość prezentowanych przez portal materiałów? Czy wywoływanie  negatywnych emocji w kontrowersyjnych materiałach nie służy wywołaniu agresji?

Dorota Konkolewska – prezes zarządu

Strona internetowa Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu wykorzystuje pliki cookie do obsługi strony oraz celów statystycznych. Korzystanie z witryny jest
jednoznaczne z zaakceptowaniem umieszczenia plików cookies w Pani(a) urządzeniu końcowym. W każdym momencie można zmienić te ustawienia.   Akceptuję