Głos pacjenta o szpitalu: „Serdeczność, profesjonalizm i wsparcie”

Cieszymy się, gdy pacjenci opuszczają nasz szpital zadowoleni! Pan Marek Adamczak opisał swoje leczenie na Oddziale Chirurgii Ogólnej. Krótko mówiąc: zabieg, który prowadził prof. Józef Kładny, udał się, a nasz pacjent postanowił, w ciepłych słowach, opisać pobyt w naszej placówce. Oddajemy zatem głos panu Markowi.

„Byłem pacjentem Oddziału Chirurgii Ogólnej w Państwa Szpitalu od 21 do 26 kwietnia 2021 roku. Leczenie operacyjne. Nieco się rozpiszę. Chciałbym wyrazić ogromną wdzięczność dla całej załogi, począwszy od obu pań salowych (szczególnie pani Grażynki), przez wszystkie panie pielęgniarki, panów lekarzy i chirurgów dyżurnych, pana anestezjologa, kończąc na operujących - panu asystencie i operatorze.

Serdeczność, profesjonalizm i wsparcie, jakim zostałem otoczony w tym nielekkim okresie przeszła moje wszelkie oczekiwania. Oddział jest czyściutki, świetlisty i bardzo dobrze wyposażony. Posiłki są smaczne, porcje wystarczające.  Tydzień spędzony tam, pozwolił mi zauważyć, jak traktowani są wszyscy pacjenci. Przyglądałem się bacznie od początku. Na wejściowej "bramce" czeka kompetentna osoba "rozprowadzająca" każdego - gdzie ma iść i co ma robić. Rzeczowa, szybka i dokładna reakcja Izby Przyjęć. Na samym oddziale po zakwaterowaniu i ogarnięciu się, słyszy się i widzi wiele. Każda prośba, dzwoneczek na wezwanie do łóżka do jednego z pokoi, czy prośba była spełniana natychmiastowo w miarę możliwości. Panie pielęgniarki dwoją się i troją, aby każdy miał opiekę i komfort na jak najwyższym poziomie. Operacja została przeprowadzona zawodowo i sprawnie przez najwyższej klasy speców w temacie.

Apeluję do władz szpitala o zwrócenie uwagi na te fakty, i dodatkowe gratyfikacje oraz rozbudowę najciężej pracującego personelu czyli pielęgniarek na dyżurze, aby je odciążyć, bo macie bardzo zgrany i zawodowy zespół i trzeba to bardzo cenić. Przed opuszczeniem oddziału zostałem wyposażony w stosowną wiedzę, porady oraz bardzo szczegółowy zestaw dokumentów końcowych wraz z rozpisaną dietą.

Z wyrazami najwyższego szacunku – DZIĘKUJĘ!

Marek Adamczak

pok. 9 (ten z pluszowym dinozaurem)”