Krzysztof pierwszym narodzonym dzieckiem w 2025 roku
Z radością informujemy, że w naszym szpitalu, 1 stycznia 2025 roku o godzinie 22:40, przyszedł na świat nasz pierwszy noworodek, Krzysiu. Serdecznie gratulujemy rodzicom.
Z radością informujemy, że w naszym szpitalu, 1 stycznia 2025 roku o godzinie 22:40, przyszedł na świat nasz pierwszy noworodek, Krzysiu. Serdecznie gratulujemy rodzicom.
Życzymy wszystkim pacjentom, zarówno tym obecnym, jak i tym, którzy zakończyli już swoją hospitalizację, oraz ich rodzinom: zdrowia, spokoju i radości w nadchodzącym roku! Niech 2025 przyniesie piękne chwile, a zdrowie zawsze Wam dopisuje.
Przebywaliśmy w szpitalu [data do wiadomości szpitala]. To nie było miłe doświadczenie, choroba dziecka nigdy nie będzie wydarzeniem, które warto wspominać. Jednak dzięki niesamowitej Pani Doktor - Dorocie Subickiej oraz jej super podejściu jako człowieka i lekarza nasz pobyt w szpitalu był cenną lekcją i za sprawą Pani Doktor oraz wszystkich kochanych pielęgniarek czuliśmy się jak w domu. Dosłownie. Każda troska oraz wyraz empatii był odczuwalny w najwyższym stopniu. A doświadczenie, wiedza, rzetelność i po prostu bycie dobrym człowiekiem, jakie okazały wszystkie Panie Pielęgniarki z Panią Doktor na czele sprawiły, że Oddział Pediatryczny w Szpitalu będzie nam się dobrze kojarzył. Dziękujemy z całego serca, dobro wraca podwójnie. Dzielny Pacjent Wojtek z Mamą.
Serdeczne podziękowania dla całego oddziału pediatrycznego! Cały personel empatyczny dla małego pacjenta. Przyjazna atmosfera na oddziale. Pani ordynator dr Dorota Subicka rzeczowa i bardzo dokładnie tłumaczyła przebieg leczenia choroby dziecka. Zawsze uśmiechnięta w stosunku do dziecka.
Podziękowania dla Pana Doktora Mikhnevich za trafioną diagnozę oraz bardzo dobrą opiekę nad synem na Oddziale Pediatrycznym podczas choroby. Pan Doktor jest bardzo dokładny profesjonalny, opiekuńczy i bardzo miły. Ma dobry kontakt z pacjentem za co serdecznie dziękuję. Takich lekarzy potrzebujemy więcej.
I my ich mamy! Na zdjęciu (część) zespołu Oddziału Pediatrycznego, od lewej:
Ordynator Oddziału – lek. spec. neonatologii i pediatrii Dorota Subicka
Pielęgniarka Oddziałowa – Monika Świerkocka
Starsza Pielęgniarka Katarzyna Michalska
lek. med. Yauhen Mikhnevich
[dane personalne pacjentów do wiadomości szpitala].
Rozważni. Nieromantyczni?
Przyglądając się światu w jego (pop)kulturalnej odsłonie, można chyba dojść do wniosku, że niemal wszystko jest o miłości. Nie tylko w okolicach połowy lutego. Większość piosenek, książek, filmów traktuje właśnie o tym. Bohaterowie snują się po ekranie, po kartkach, po nutach bądź to w miłosnych uniesieniach, bądź w miłosnych poszukiwaniach. Miłość wisi w powietrzu, jak głosi hit z roku 1977. Szczęśliwa czy nieszczęśliwa – jest wszędzie i wszyscy jej pragną.
Wszyscy? Nie, nie wszyscy. Są wśród nas tacy, którzy nie tylko miłości nie poszukują, ale wręcz się jej panicznie lękają, unikają jej, sabotują każdą potencjalną możliwość jej zaistnienia w ich życiu. By być bardziej precyzyjnym – to nawet nie lęk przed miłością, ale przed wszelkimi potencjalnymi przykrościami, z jakimi romantyczna relacja może się wiązać. Taki lęk na zapas, na wszelki wypadek. Niedopuszczanie do emocjonalnego zaangażowania się. Bo przecież i tak się nie uda, i tak prędzej czy później zostaniemy zdradzeni, pozostaniemy sami, zdruzgotani, ze złamanym sercem...
O ile w samej rozwadze nie ma niczego niepokojącego, tak w irracjonalnie przesadzonej formie może, a wręcz powinna, nas zastanowić. Przecież to nie jest tak, że uczciwi, szczerzy, potrafiący prawdziwie nas kochać ludzie nie istnieją; że każda potencjalna „druga połówka” cynicznie się z nami zabawia i tylko czyha na to, by nas wykorzystać i zranić. To nie jest tak, że jesteśmy skazani na samotność, już zawsze, niegodni prawdziwej miłości.
Przyczyn filofobicznych zaburzeń może być wiele, a każda z nich tkwi, naturalnie, w zdarzeniach z przeszłości. Rozwód – czy to rodziców, czy własny – potrafi skutecznie zburzyć w nas wiarę w szczęśliwą miłość. Zaniedbania na gruncie naszych dziecięcych, emocjonalnych potrzeb sprawiają, że nie potrafimy się z emocjami obchodzić. Naruszenia naszej cielesności powodują przyszłe blokady i lęki przed intymnością.
To zaledwie kilka przyczyn, a rzecz może być dużo bardziej złożona. Czy filofob zawsze już filofobem będzie? Czy strach przed romantyczną relacją musi być dozgonny? Nie. Z filofobią, jak z każdym innym zaburzeniem (bo to nie choroba), można sobie poradzić. Samouświadomienie sobie problemu, a następnie praca nad sobą potrafią zdziałać cuda. A czy nie jest swoistym cudem piękna, prawdziwa, szczęśliwa miłość?
Centrum Zdrowia Psychicznego
kontakt: 91 32 67 316 | czp@szpital-swinoujscie.pl
Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. zatrudni: Dietetyka
Podstawowe zadania:
Wymagania:
Oferujemy:
Osoby zainteresowane współpracą prosimy o składanie dokumentów na adres: Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o., ul. Mieszka I 7, 72-600 Świnoujście lub za pośrednictwem poczty e-mail: amarciniak@szpital-swinoujscie.pl
Więcej informacji udzielamy pod nr telefonu: 91 32 67 353 lub 506-547-705 (Anna Marciniak).