Całkiem łatwe
Czym jest szczęście? Co to znaczy być szczęśliwym? I jak to poczucie szczęśliwości uzyskać? Czy bycia szczęśliwym można się nauczyć? Wydawać się może, że na te pytania nie ma jednej odpowiedzi, wzoru, który porządkowałby te zagadnienia. Ilu ludzi, tyle definicji; tyle potrzeb, gdyż spełnione potrzeby mogą bez wątpienia dać poczucie szczęścia.
Okazuje się jednak, że psychologowie potrafią przybliżyć się do odpowiedzi na powyższe pytania, nadając im uniwersalnego charakteru. Przez lata pracując nad tym zjawiskiem, są w stanie opracować pewien schemat, którego realizacja ma pozwolić nam osiągnąć dobrostan psychiczny. A skoro o sposobach na szczęście wykłada się na Uniwersytecie Yale, jednym z najbardziej prestiżowych na świecie, może warto potraktować te tezy poważnie?
O tym, że sen wpływa na jakość naszego życia, wiemy od dawna. W Wielkiej Brytanii przebadano ponad 30 tys. osób i wnioski nasunęły się same. Regularny, dobry – 7-8 godzin – sen potrafi zrobić nam tyle samo dobrego co wygrana na loterii lub wielomiesięczna terapia. Poważnie! To naukowo dowiedzione! zresztą nie trzeba nam naukowych dowodów, sami wiemy najlepiej, jak nieznośni jesteśmy, gdy się nie wysypiamy. Trudno być radosnym i zadowolonym, będąc zmęczonym…
Pochwała wdzięczności – to takie proste. Niczym w skrzętnie zapisywanym dzienniku, notujmy co wieczór, co dobrego dał nam mijający dzień, za możemy być mu wdzięczni. I nie chodzi tu wcale o spektakularne sytuacje, jak awans w pracy czy zwycięstwo w maratonie. Liczą się te zwyczajne, codzienne rzeczy, jak miła rozmowa, dobry film, spacer z pieskiem czy odnalezienie poszukiwanych od kilku dni dokumentów. Wszystko, co sprawiło, że kąciki ust uniosły się nam w górę, warte jest odnotowania i… wdzięczności właśnie.
Serdeczność również jest w cenie i potrafi zdziałać istne cuda. O ile nam lepiej, jeśli w sklepie zostaniemy mile obsłużeni? O ile nam lepiej, gdy ktoś przywita nas uśmiechem zamiast skwaszoną czy obojętna miną? Życzliwość to skarb, a na dodatek nic nas nie kosztuje. Podobnie jest z uśmiechem. Wysiłek żaden, a efekty bezcenne. Bądźmy mili, uśmiechajmy się do ludzi jak najczęściej, a wtedy częściej będziemy się czuli dobrze. Po prostu.
Od blisko ośmiu dekad trwają na Harvardzie badania, które konsekwentnie wykazują, że to nie bogactwo czy sukcesy stoją za naszym poczuciem spełnienia, a jakość i moc związków, jakie tworzymy z innymi ludźmi. Im silniejsze, głębsze, trwalsze są nasze relacje, tym szczęśliwsi, bardziej bezpieczni i kompletni się czujemy. Wniosek nasuwa się sam. Dbajmy o ludzi, których mamy – i chcemy mieć! – wokół siebie, pielęgnujmy uważnie te więzi i bezsprzecznie unikajmy tych, które nam nie służą, które są toksyczne.
Tych kilka punktów wydaje się być całkiem prostych, możliwych do osiągnięcia. Z pewnością są to rzeczy, na które możemy mieć wpływ. Nie jest oczywiście tak, że cały wszechświat będzie nam zawsze sprzyjał i umilał żywot, tak to nie działa. Wciąż pozostanie szereg okoliczności, które w żaden sposób od nas nie zależą, a nasz dobrostan naruszają. Możemy jednak wpływać na to, jak na nie reagujemy, jak sobie z nimi radzimy. Z uśmiechem i jasnym umysłem będzie to zwyczajnie łatwiejsze.

kontakt: 91 32 67 316 | czp@szpital-swinoujscie.pl